wtorek, 7 lipca 2009

Arseniy jak Obama


Na ponad pół roku przed wyborami prezydenckimi pojawiła się pierwsza masowa kampania jednego z poważniejszych (po Julii i Janukowyczu) kandydatów - Arseniya Jaceniuka, byłego spikera ukraińskiego parlamentu.
Na ulicach ukraińskich miast od paru dni wisi ogromna masa (widać kasa jest) plakatów i billboardów Jaceniuka.
Jego plakaty:
- są zauważalne (ludzie o tym gadają),
- są oryginalne, odróżniaja się od innych politycznych reklam,
- (sądząc po forach internetowych) podobają się,
- postarzają kandydata (ale jak się ma 35 lat, to się nie chce być uznanym za śpika)

Ponure hasło "Uartować kraj" i niezbyt "ciepłe" kolory reklamy mocno kontrastują z dość młodzieżowym użyciem tylko imienia kandydata bez nazwiska.

W oczy rzuca się też źródło inspiracji, z którego czerpali chyba sztabowcy Arseniya:

Plakat wyborczy Barracka Obamy

Plakat wyborczy Barracka Obamy











Jeśli dodać, że Jaceniuk posługuje się w swojej kampanii twitterem prawie wszystko będzie jasne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz